O czym mowa koledzy, bo chyba nie w temacie jestem
Archiwum shoutboxa
Za około pół godziny, kolejny rozdział lektoratu, wpadłem w wene nagraniową. Kiedys czytałem bez przerwy przez 14 godzin :d
No, tak zdecydowanie nie wolno. Zarówno Poulsen jak i ja ostro potępiamy takie rzeczy. A swoją drogą... uzyskałeś zgodę Poulsena na lektorat?
Pytam z przyzwoitości... Juz jeden fik zrobiłem na czarno. Bez zgody Autora, momo jego sprzeciwu. Bo fik na to zasługwał, by więcej ludzi go poznało. Ale wiecej nie chce tego robić
Szczerze powiedziawszy mnie już ten fik praktycznie nie obchodzi. Rób sobie z nim co chcesz.
King, zdobede twoja zgode na lektorat tego. Jak skończe przetłumaczone rozdziały, od kejkat?
Bo warto. Mimo, że z tym tłumaczeniem i Tak, cos straciłes z oryginału. Choc podobno Autor niexle spieprzył pod koniec. Ale to opinia innych ludzi. Ja nie czytałem. Właśnie...
I BTW tłumaczenia. Emulacji idealnej niema, to niemozliwe. A translacje, moznaby emulacja po czesci nazwać. Tak kiedys z informatykiem doszedłem do wniosku. Jak gadałem z nauczycielem.
King, mozliwe. Sinsa tez musieli lekko "okroić". W oryginale podobno lepszy. Choć tam autor i tak ubogiego języka uzywał
Żadne tłumaczenie nie odda tego, co daje oryginał, ale gry słowne to jeszcze osobna sprawa.