Archiwum shoutboxa
avatar
Szpitala*
avatar
A co do spital. Babcia i tak nie miała szans to po prostu pozwoliliśmy jej odejść w spokoju... Nie meczyliśmy już zwłok bo po co? Najgrosze jest to że ja ją tam przygotowóje do wyjazdu na promorte i tak stoje układam... I w głowie: Ja chyba powinienem teraz coś czuć... A tu nic.
avatar
Naelektryzowana zebra nie jest zła
avatar
I wtedy puszek pasuje.
avatar
Miał§o być pyszczku... Wiesz co, nie. Jak Xander zdejmie z siebie te płachtę to będzie wyglądał jak Fluffelpuff, bo się tak od niej naelektryzuje.
avatar
' przekrzywionej na puszku' Chyba się boję pytać, na co w końcu Xander tę maskę zakłada
avatar
Chyba bym nie nadawał się do pracy w służbie zdrowia w jakiejkolwiek roli wymagającej kontaktu z pacjentami.
avatar
Dzisiaj że szpitala: To uczucie gdy przygotowujesz leki dla swojej pacjentki a ona umier... Moja reakcja: Well fu#k.
avatar
avatar
So sad
avatar
A dla mnie jak matka której nigdy nie miałam~
avatar
Buahahaha Grin
avatar
''To ty byłeś wybrańcem! Miałeś zniszczyć Podmieńców, a nie dołączyć do nich. Przywrócić równowagę w Equestrii, a nie zostawić ją w ciemności. Byłeś dla mnie jak brat Duhu..."
avatar
Byłeś wybrańcem!
avatar
nie nie mogłem
avatar
że nie mam weny i chęci
avatar
Nie mogłeś wcześniej?
avatar
Czekamy dwa tygodnie by się dowiedzieć, że co?
avatar
(patrzcie na tę agresję)
avatar
A wal się