I przepraszam cie bardzo, bylismy tam adminami, Moderatorami i Mistrzami gry. nie mieliśmy żadnego obowiązku nikomu sie spowiadać z tego co robimy. Nie omijalismy swoich zasad, ty ich nie respektowałes. jeżeli ktos nie respektuje zasad: karze sie go. To zostalo ci zrobione
Archiwum shoutboxa
jak ludzieNiczego tam nie napisał o czym mówisz. widze wyrwane z kontekstu wiadomości i żadna nie mówi nic o twojej postaci.
Nie jestem kurwa człowiekiem, który łamie własne zasady by osiągać cel. Nie jestem też człowiekiem, który z jednej strony śmie twierdzić że uczy uczciwości i poszanowania praw, a z drugiej strony nie obchodzi go np to, że korzysta z nielegalnych uploadów... Jak się z czegos takiego korzysta, to NIE UDAJE SIE PRAWORZĄDNEGO :d
http://puu.sh/DLUhv.pngm - ta, własnie sie przekopuje... I co do tego, że niby moge modyfikowac wpisy, jak niby ari twierdził :d Nie, jestem na serwie gg, nie na lokalnym pc, wsio tu nadal siedzi.
Ta definicja pasuje do tego, co właśnie zrobił Arientar... Szukam własnie w archiiwum słów mistiego, ale wykorzystaliście sytuacje nie mówiąc reszcie co robicie - pomysł ariego - byście mogli ominąć swoje własne zasady, Panowie obrońcy moralności, i pogorszyć moją sytuację do tego stopnia by uzasadnić moje wyrzucenie. JAKBYŚCIE NIE MOGLI ZROBIĆ JAK LUDZIE :d
Zniesławienie, pomówienie, obmówienie, oszczerstwo – występek polegający na pomówieniu innej osoby, grupy osób, instytucji, osoby prawnej lub jednostki organizacyjnej niemającej osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności. <----- Nic z tych rzeczy nie miało tu miejsca. za każdym razem jest ci wycierane w twarz co sam robisz w danym momencie
nie było do tej pory ani jednego pomówienia. Nie ma cie za co przepraszac. Chyba nie rozumiesz co to jest "pomówienie". I nie, nie w każdym dokumencie. Chyba nie ogladałes tego od Johna De Lanciego który jest do tej pory chyba jedynym rzetelnym dokumentem o bronies.
Ale w każdym dokumencie o Bronych, a przynajmniej tych z usa, jest JACY TYLKO ONI NIE ZROZUMIANI I DRAMATYZUJĄ.
Angazuje się, bo się bronie, próbuję wam przemówić do rozsądku, byście chociaz za jedno pomówienie przeprosili, ale wy nie...
nie twoja sprawa co ja mam na ciebie. Skoro ty nie masz dosć kręgosłupa by pokazać swoje dowody to ja nie mam żadnego obowiązku pokazywać ci co ja mam na ciebie.
Zasadniczo to co stosujesz teraz to szantaż emocjonalny. "Mam papier od lekarza ze jak sie zdenerwuje to moge umrzec wiec nie wolno wam sie ze mną kłócić". Problem w tym że kazdy biegły po zapoznaniu sie z tym shoutboxem stwierdzi ze pomimo tego ze jesteś swiadomy swojego stanu zdrowia, angażujesz sie świadomie w coś co może mu zagrażąc. W rezultacie wine nie ponosimy my, tylko ty.
I samir, czy masz coś innego poza słowami osób, które potrafią się posuwac do podstepu, by kogoś udupić? Na co mam dowody? Bo ja przynajmniej mam zapisy.
TO cie wielce zasmucę Samir Bo im bardziej niesprawiedliwi jesteście, im wieksze szachrajstwa wymyslacie by sie mnie pozbyć, tym gorzej dla was Musz ęm ci znaleść ten papier od lekarza... Bo wiesz jak jest? Ze mną da się normalnie gadać, ale ze względu na naczyniaka i cisnienie jakie mi podnosicie już od tych lat... Najpierw robiąc a potem uznając moje skargi za zwykłą dramę... Mam zaświadczenie od lekarza, że stres wyoprowadza mnie z równowagi i NIE MOGĘ TEGO KONTROLOWAĆ, gdyż ze względu na 3 naczyniaki istnieje uciskk INNYMI słowy, czym gorzej trajkktujecie niesprawiedliwość wobec mnie, tym gorzej mnie nakręcacie. Teoretycznie mógłbym was POZWAĆ o to, że to podwójnie traktowqanie zagraża mojemu życiu i zdrowiu
Poza tym, Arientar nie ma nic do twojej biednej kochanej postaci dla której zbierasz na wszystkich dowody by ich "pograzyć" a które pograza tylko ciebie. To co wyrabiałeś na forum, jak sie zachowywałes i jak NAGMINNIE łamałes wszedzie regulamin było wystarczające by sie ciebie pozbyć. Ale że zasady cie nie obchodziły to obeszliśmy to inaczej.
To źle, że ci o to chodzi bo to niczego nie zmienia. Jak zostaniesz kiedyś pozwany o debilizmy jakie tu wypisujesz to nie bedzie absolutnie żadna linia obrony
Ty dalej tego nie rozumiesz. To JEST miejsce publiczne. To że trzeba sie zalogować to nic bo zawsze mozna bez opłat sie zarejestrowac