Pamiętam wielkie dramy jakie były lata temu o nazywania anime "bajkami"
Archiwum shoutboxa
To jak się je nazywa, w szczególności przez osoby które nie są w tym temacie, nie ma żadnego wpływu na te rzeczy
Skoro tak się dziwacznie zachowujesz o nazwanie filmu w sposób żartobliwy, śmiało wywalaj mnie z sesji
jesteś jednym z tych co za np nazwanie motocyklu "motorem" plują w twarzy i rzucają się z pięściami
Hayao Miyazaki. I studio Ghibli Twoża arcydzieła. I jeśli jeszcze raz rzucisz jakąś durną odzywką to przysięgam że wylatujesz z sesji na zbity pysk. MÓWIĘ KUR#A POWAŻNIE!
ZABIJE CIĘ!!! Przysięgam na wszystkie bóstwa jakie istnieją nie żyjesz za to stwierdzenie!!!