Archiwum shoutboxa
avatar
Nawet nie wiesz jak mnie to wkucwia...
avatar
No, prawie wszystkimi, ale jednak
avatar
Ale co ze wszystkimi wnętrzami, które wyglądają tak samo?
avatar
Licho lichem, jeszcze ujdzie
avatar
To prawda, NV fakt, było bardziej westernem z klimatem post apo, ale czułeś pustkowia, a F4 miasto to praktycznie co dzielnicę jakieś licho
avatar
no. za pełne są te pustkowia
avatar
ja ostatnio kombinowałem z modem do multi w nv, tylko coś mi nie pykło i będę musiał jeszcze się z nim pobawić
avatar
Nie zapomnij o totalnie pustych i identycznych "pustkowiach" :v
avatar
Znaczy, fallout 4 było by samo w sobie dobre, gdyby nie potraktowali z pobłażaniem misji pobocznych... I głównych... I fabuły...
avatar
Przynajmniej questy nie wyglądały jak robione pod debili, co czytać nie umieją
avatar
Również
avatar
Dlatego wolę już NV
avatar
F4 to już nie Fallout. Jest w tym świecie, ale to FPS z elementami RPG :v
avatar
ale on ma pancerną czaszkę!
avatar
Na zombie zawsze jest prosty patent, strzał w głowę ze strzelby nie ważne jaki kaliber, wystarczy mały dystans i lux... Propo tych megaczarów w torbie to chyba najbardziej zryte, idąc tropem fallout 4 można uwierzyć w pancerne ghule...
avatar
.357 i może jakieś koktajle lub truciznę
avatar
O gosh xD Idę umrzeć xD
avatar
Pancerne ghule, megaczary w plecaku xDDD
avatar
ale to jest duha kwiestia więc jego sie pytaj
avatar
taaaaaaaaaaaaa