Znam parę osób które kiedyś myślały właśnie "Patrząc po niektórych, śmiem twierdzić, że tego nie robią", zmienili zdanie po tym jak zaczęli głębiej się nad tym zastanawiać.
Pokazujesz ignorancje, pomyśl nad tym więcej, proszę. Względem przekonywania co do zmiany podstaw podejścia do wiary/istnienia jest niemal niemożliwe, z racji tego iż mnóstwo wiedzy, poglądów jest na tym budowane, więc ludzka psychika świadomie i nieświadomie zapiera się przed tym rękami i nogami, ponieważ zawalenie tego wszystkiego jest mocno... niefajne.