A jak ktoś napisze "Uderzeniem łopaty ścinam łeb tej kobyle, po czym spluwam *Bognii, też mi coś*?

Lub jak GM będzie miał zły chumor, potkniesz sie biorąc zamach kopytem i se zęba wybijesz przysuwając pyskiem o podłoge

U mnie możesz najwyżej napisać "próbuję to" czy "próbuję tamto". Zadeklarowanie jakiejkolwiek akcji, która ma szansę na niepowodzenie z jakiegoś powodu, nie jest mile widziana i często odwraca się przeciwko graczowi.

No to go zabijasz i sesja toczy się dalej :I Tylko innym graczom może się to nie podobać i oni cię dopiero naprostują.

Okej, ale jak GM decyduje skoro gracz pisze post "Zabijam niewolnika roztrzaskując mu ten plugawy pysk kopytem"?

Czasem rzucam monetą... Ale przy niczy ważnym.

tak by lepiej do opowiadanej historii pasowało

widzimisie GMa :p

Więc w jaki sposób rozstrzyga się wszelkie walki, spory, próby etc?

Kostki są dobrym narzędziem, o ile wie się jak z niego korzystać.

To tak samo jak tutaj na sesjach. Chyba wszystkie są prowadzone bez użycia kości.

U mnie kości to rzadkość. Rzekłbym, ostateczność. Preferuję bardziej story telling

Pleonazm, sorki ;v.

Nie mam dostępu do Twojej piwnicy, a ostatnio brakuje mi rzutów kostką k100 :v.

Może kiedyś. Poza tym, nie przepadam za PBFami. Preferuję się zebrać w piwnicy przy świecy.

Decaded poprowadź pbf'a. Proszę.

To wszystko zależy od prowadzonego. U mnie, dla przykładu, jak mamy jednorożca z wadą, która nie pozwala mu odpowiednio długo kumulować magii, tj utrzymania zaklęcia odpowiednio długo, żeby uzyskać pożądany efekt, mogę nadać dodatkowy atut polegający na losowości. Dla przykładu, robię tajny rzut kością i jeśli wypadnie pozytywnie, magia jednorożca będzie na tyle silna, że dana czynność uda się bez problemu, a w drugą stronę nie zapanuje nad zaklęciem i stanie się kolejna losowa rzecz (np walnie w sojusznika lub siebie, ewentualnie nic się nie stanie)

Trudno mi wyobrazić sobie przydzielanie atutów bez jakiegoś fikuśnego systemu, podobnie jak walki bez odpowiedniego systemu były by tak trochu...

Może postać odkrayła w sobie jakiś talent... zależy od GM'a i jak takie coś poprowadzi.

Znaczy to zrozumiałem, ale chciałem abyś rozwinął temat przyznawania atutów.