Przeczytałem do 22 rozdziału, więc ta kwestia była już poruszana. Owszem, jest to smutne, ale z Twojego punktu widzenia. Gilda, która ma inny system wartości, względem samej siebie i swojego społeczeństwa postąpiła dobrze.
W zależności od punktu widzenia, może być to coś pięknego. Pozostała wierna swoim pierwotnym poglądom, pomimo szkodliwej propagandy ze strony Ministerstwa Odlotu i Misisterstwa Morale. Wierna aż po kres
Zefirki? Że Breezes? Ja od trzeciego sezonu oglądam całkiem po angielsku, więc nie łapie polskich tłumaczeń. Wole mówić changeling niż odmieniec czy jak to tam nasi przepoczwarzyli.