Reansumując: mamy, licząc jakiegoś debila który porwał się z motyką na słońce(czyt. mnie)pięciu tłumaczy: dwóch (licząc mnie :v) od oryginału i trzech od PH, z czego w PH inicjatywę ma tylko jedna osoba, a dwie jakoś pomagają, a doświadczony tłumacz oryginału robi urlop, więc jakiś idiota amator go zastępuje.