Archiwum shoutboxa
avatar
avatar
avatar
They Got It, I Want It.
avatar
avatar
avatar
No i na sam koniec który w sumie niewiele nam mówi (a w wersji reżyserskiej trwającej ponad 4 godziny mamy kilka zakończeń) dostajemy swojego rodzaju obraz końcowy, ot finalny produkt.
avatar
Aczkolwiek wydaje mi się że Czas Apokalipsy robi to lepiej, no wiadomo Coppola, Wycięto przede wszystkim tą część pierwszą, dano nam dokładny zarys tego (bez godzinnego wprowadzenia w temat) i rzucono nasz w akcję Viet-Nam, wiadomo, Wagner, helikoptery, Surfujący GI i inne niesamowicie zwyczajne rzeczy w Viet -Nam.
avatar
Generalnie film dobrze ukazuje życie zwykłego, szarego cywila, w tym przypadku bardziej Rednecka przed grami i zabawami w Viet-Nam, potem tego samego człowieka w trakcie, gdzie dostajemy obraz tego co zobaczył, przeżył i co go w pewien sposób zniszczyło a na koniec to jak ten sam człowiek żyje po konflikcie gdy to roczna tura minęła.
avatar
Przez całe wieki dzieje się niewiele, a w zasadzie nic, potem na chwilę Viet-Nam i coś się dzieje, tu czuć dramaturgię jeńca w czasie Konfliktu w Indochinach, potem znów dzieje się niewiele, i nagle znów coś się jeszcze dzieje, dobre ukazanie efektów po niewoli.
avatar
Hmmm... The Deer Hunter. Ciężko mi się określić co do tego filmu. Jest strasznie specyficzny.
avatar
Smak imprezy. Nie polecam
avatar
Spróbujcie też naszego nowego smaku Imprezowego <3
avatar
najsik
avatar
avatar
Amnestia to mi się z Avastem kojarzy. Brrr
avatar
To jest prawdziwa trójka :v
avatar
A w penumbrę pan grałeś?
avatar
A ja twierdze, że Soma to jedna z lepszych gier w jakie grałem w tym roku. Trafili z tematyką idealnie w mój gust. Genialnie prowadzona fabuła, gameplay trochę uproszczony niż w Amnesii. Ale ja bym tą gre bardziej porównywał do Ethana Cartera i Dear Easther niż do Amnesii.
avatar
(Amnestia; Rosyjski Obłęd)
avatar
No i w dodatku to gra twórców Amnestii